Właśnie sobie odpoczywam, wtulona w kołderkę i uzupełniam bloga... Mój P. ogląda mecz, a ja wsłuchuję się w melancholijne piosenki na YouTubie... Jakoś szaro się zrobiło, o 16 kończę pracę, wychodzę, a tu ciemno. Ja chcę wiosnę! :( I już.
Na pocieszenie zjem cukierka, a dla Was mam przepis na pyszny i szybki obiad! :)
Zapraszam wielbicieli mięs na słodko.
Składniki:
1 polędwiczka wieprzowa
sól
pieprz
1 cebula
2 łyżki masła
odrobina oliwy
1 słoiczek żurawiny (np. Develey)
2 łyżki octu balsamicznego (np. Develey)
1/2 szkl bulionu
siemię lniane mielone do zagęszczenia sosu
Wykonanie:
Polędwiczkę przyprawić solą i pieprzem (najlepiej świeżo mielonymi), odstawić na noc do lodówki.
Następnie podsmażyć ją z każdej strony na złoty kolor.
Pokroić w plastry i piec ok 15 minut w naczyniu żaroodpornym, w piekarniku nagrzanym do 220 stopni.
W tym czasie pokroić cebulę, a następnie poddusić ją na maśle, dolać ocet balsamiczny, poczekać aż chwilę odparuje, podlać bulionem i dodać żurawinę.
Dusić 5 minut pod przykrywką.
Dodać mięso z piekarnika i dusić jeszcze 10 minut. Jeśli trzeba, przyprawić do smaku solą i pieprzem, sos zagęścić siemieniem lnianym (zdrowiej niż mąką;)).
Podawać z duszonymi ziemniakami i groszkiem z marchewką.
Przepis na zasmażany groszek z marchewką znajdziecie tutaj:
Groszek z marchewką
(Ja dodałam jeszcze 1/2 słoiczka fasolki szparagowej konserwowej, odcedzonej, reszta wg przepisu).
Ziemniaki udusiłam z odrobiną masła i jogurtu greckiego.
Smacznego! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Smacznego!