W weekend dostaliśmy od Rafała całe wiadro grzybów. (Dziękujemy Dziadi! :)). Wyszedł pyszny obiad na dwa dni! :)
Mój ulubiony sos do duszonych ziemniaków to właśnie sos grzybowy. Dlatego z rana w niedzielę zagoniłam mojego Przemka do kuchni i razem obieraliśmy naszą dostawę.
Składniki:
ok 1 kg grzybów, np. czarnych łebków
1 duża cebula
3 ząbki czosnku
5 łyżek octu winnego balsamicznego (u mnie Develey)
masło
100 ml śmietanki 12 % (rzadkiej)
ziele angielskie
pieprz w kulkach
liść laurowy
świeżo mielona sól
świeżo mielony pieprz
Wykonanie:
Grzyby oczyścić, pokroić w plastry, umyć i obgotować w osolonej wodzie ok 20-30 minut.
Odcedzić.
Cebulę i czosnek pokroić w plastry. Na patelni rozgrzać 3-4 łyżki masła, podsmażyć cebulę, pod koniec dodać czosnek i smażyć chwilę, podlać octem balsamicznym i trzymać na ogniu, aż odparuje.
Po tym czasie dodać jeszcze trochę masła i grzyby. Smażyć ok 10 minut, co jakiś czas mieszając.
Po tym czasie podlać śmietaną, dodać przyprawy i dusić ok 5 minut.
Podawać z ziemniakami, albo z makaronem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Smacznego!