Obiecałam jeszcze deser!
Z powodu braku miksera, kombinuję, szukam, wymyślam słodkości, które nie wymagają jego obecności.
Aż się troszkę zarymowało. :)
Tym razem miałam w lodówce 2 pomarańcze i jogurt naturalny.
Postanowiłam upiec coś z nutką pomarańczy...
Potrzebujemy:
niepełna szkl cukru
2 duże łyżki jogurtu naturalnego
2 pomarańcze
mniej niż pół szkl oleju
3 jajka
2 szkl mąki tortowej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
Przygotowanie:
Skórkę z dwóch pomarańczy trzemy na drobnych oczkach, na tarce. Sok z nich wyciskamy do szklanki. (Do ciasta potrzebujemy pół szklanki soku, z dwóch pomarańczy wychodzi szklanka, dlatego można pół wypić, pyszna dawka witaminy C)
Skórkę mieszamy z sokiem z jednej pomarańczy, dodajemy cukier. Mieszamy. Dodajemy 2 spore łyżki jogurtu naturalnego, cały czas porządnie mieszając. Następnie dajemy olej, mieszamy.
Stopniowo dodajemy przesianą mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Oczywiście mieszamy.
Blaszkę keksówkę wykładamy papierem do pieczenia, smarujemy tłuszczem, posypujemy mąką.
Wylewamy nasze ciasto i wkładamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika na ok godzinę.
Kiedy babka wystygnie, posypujemy ją cukrem pudrem.
Tak samo pyszna pierwszego dnia, jak i drugiego, jeżeli zostanie oczywiście ;).
Smacznego!
wow to ciasto na pewno by mi smakowało :)
OdpowiedzUsuńświetne ciasto, wygląda pysznie:)
OdpowiedzUsuńPolecam ;D
OdpowiedzUsuńSzybkie, proste, pyszne i bardzo aromatyczne :D
Co za babka! Piękna, chętnie bym spróbowała :)))
OdpowiedzUsuńPolecam, wilgotna, mega pomarańczowa, równie pyszna na drugi dzień :)
UsuńOjej, kiedy pzreczytałam, że "wilgotna" od razu zapragnęłam ją zrobić. :)
UsuńPolecam, tym bardziej, że nie ma z nią dużo roboty :D
UsuńPozdrawiam ciepło :)
Uwielbiam wszelkiego rodzaju domowe ciasta!
OdpowiedzUsuńCiast u mnie pod dostatkiem :)
UsuńZapraszam i smacznego :))
Uwielbiam takie słodkości!
OdpowiedzUsuń