Za oknem biało, zimno i brzydko! Tydzień temu była taka wspaniała pogoda! A teraz?
Ja się pytam, kto pozwolił na to, żeby spadł śnieg!?
Nie znoszę zimy, zimna i śniegu w marcu! :(
Niedługo pędze na rowerki, a tymczasem mam dla Was pyszne pieczone ziemniaczki.
Na jedną porcję potrzebujemy:
4 ziemniaki
suszony koperek
szczypta papryki czerwonej łagodnej w proszku
odrobina przyprawy do ziemniaków
dwie szczypty ziół prowansalskich
4 łyżki oliwy z oliwek
sól
Przygotowanie:
Ziemniaki obieramy, myjemy i kroimy w małe kawałki. Gotujemy w osolonej wodzie, ok 6 minut od zagotowania.
Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni.
Ziemniaki odcedzamy, dodajemy 4 łyżki oliwy, koperek (ok 3 łyżeczek), zioła, paprykę. Mieszamy. (Ja wszystko robiłam w garnku, w którym gotowałam, i na koniec wstrząsnęłam, przyprawy idealnie przeszły)
Ziemniaki rozkładamy na blaszy i pieczemy do zarumienienia. Ja piekłam ok 25 minut. Były pyszne i chrupiące.
Ziemniaki można posypać świeżo mieloną solą.
Zrobiłam do nich jeszcze serek.
Składniki:
1/4 opakowania serka białego z Lidla "Linessa"
sól,
pieprz
suszony koperek, dużo koperku :)
Serek zastosowałam zamiast ketchupu.
Życzę smacznego!
Uwielbiam takie ziemniaczki :)
OdpowiedzUsuńtakie są najlepsze:)
OdpowiedzUsuńszybkie i najlepsze:)
UsuńRobię podobne czasem do obiadu, najbardziej je lubię z jajkiem sadzonym :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię jako dodatek do jajka sadzonego, albo samymi potrafię się najeść :D
UsuńPozdrawiam :))