Za oknem wiosna, ponad 20 stopni na termometrach, niestety nastrój mało wiosenny, za bardzo tęskni się za Ukochanym, za domem, za własną kuchnią...
Jeszcze 10 dni, bez dzisiejszego i siuuup, jedziemy daleko stąd.. A 67 dni za nami.
To była moja najdłuższa rozłąka z moim P. :(
Dlatego nie jest tak łatwo... Ale jeszcze trochę i już nigdzie się nie ruszam z Szamotuł na tak długi czas sama!:)).
Dzisiaj na pocieszenie, pocieszamy się z Karoliną butelką dobrego wina i popcornem z lodami :) - pyszne połączenie na smutki - polecam! :)
Wróćmy do tematu postu - tort naleśnikowy ze szpinakiem, niestety doczekał się tylko sesji w całości, nie rozkrojony, ale tak to bywa, wszystko robione w przerwę, brzuszki głodne, no i tak wyszło :)
Składniki na ciasto naleśnikowe:
1 jajko
szkl mąki
szkl mleka
szczypta soli
Wykonanie:
Mąkę przesiać, dodać resztę składników i porządnie wymieszać trzepaczką lub za pomocą miksera :).
Jeżeli chcemy cieńsze naleśniki, dodać więcej mleka. Kwestia gustu :).
Rozgrzać patelnię z kropelką lub dwoma oliwy.
Smażyć z obu stron.
Składniki na szpinak:
szpinak w liściach mrożony
ząbek czosnku
odrobina śmietanki
kilka kropel oliwy z oliwek
sól
pieprz
Wykonanie:
Oliwę rozgrzać na patelni, dodać szpinak. Można też dodać odrobinę wody, dusić pod przykrywką do czasu, aż będzie miękki. Dodać czosnek przeciśnięty
przez praskę, śmietankę, sól i pieprz. Dusić ok 10 minut pod przykryciem.
Gotowe naleśniki układać w okrągłym naczyniu i przekładać szpinakiem.
Kroić jak tort lub zjeść na pół jak my to zrobiłyśmy :)
Jeśli macie więcej czasu (my niestety nie miałyśmy) warto torcik zapiec ok 10 minut w piekarniku.
Smacznego :)!
wszystko co ma szpinak jest świetnym pomysłem!
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)!
Usuń