Jak wcześniej wspomniałam, to właśnie kuchnia hiszpańska była tematem naszego spotkania, które prowadziła Kasia Szatkowska, autorka bloga w krainie smaku. Kasia przygotowała dla nas również przepisy, które mieliśmy przyjemność wypróbować. Efekt był wyśmienity! :)
Niestety tym razem nie miałam aparatu, ponieważ miałam strach jechać z nim wieczorem pociągiem, bo jak wiadomo różnie bywa ;P.
Dlatego pozwoliłam sobie skorzystać ze zdjęć Pani Edyty, która zatrzymywała te przyjemne chwile w kadrze. Ja również zrobiłam kilka zdjęć telefonem, ale niestety nie powalają jakością. Ale zawsze coś :).
Warsztaty zaczęłyśmy od wstępnego omówienia szczegółów, dobrałyśmy się w pary, no i rozpoczęłyśmy gotowanie :).
Przepisy były fajnie dobrane, każdy inny, smaczny na swój sposób. Większość nie mogła się zdecydować, które danie było najlepsze.
Ja byłam w parze z Anią z bloga greenplumsss. Wspólnie zrobiłyśmy pyszny krem kataloński (
Crema
catalana).
Krem kataloński – tradycyjny kataloński deser,
przygotowywany na bazie mleka, cytryny, żółtek, kory cynamonu i mąki
kukurydzianej. Zazwyczaj jego powierzchnię stanowi karmelizowany cukier. Jest
bardzo podobny do francuskiego crème brûlée, jednak w odróżnieniu od niego, bazę
kremu katalońskiego stanowi mleko, a nie śmietanka. Deser znany jest też pod
nazwą krem świętego Józefa, ponieważ jada się go 19 marca, w dniu świętego
Józefa, który jest także dniem Ojca. Tradycyjnie do uzyskania efektu
karmelizowanego cukru na powierzchni kremu używa się przyrządu o nazwie „ferro
per cremar” – jest to okrągły dysk na długiej rączce, wcześniej podgrzany nad
ogniem.
·
1 cytryna
·
1 litr mleka
·
1 laska
cynamonu
·
6 żółtek
·
3 łyżki
cukru
·
50 g mąki
kukurydzianej
·
ok. 4
łyżeczki brązowego cukru trzcinowego
Cytrynę
bardzo dokładnie umyj i sparz. Obierz cienko skórkę nożykiem do jarzyn (jak z
jabłka). Dodaj do 3/4 litra mleka, wraz z laską cynamonu. Zagotuj. Zdejmij z
ognia, usuń skórkę. Żółtka utrzyj z cukrem i dodawaj je cienkim strumieniem do
mleka, energicznie mieszając. W pozostałym zimnym mleku rozprowadź mąkę, a
następnie przelej całość do masy mleczno-żółtkowej. Przecedź przez sitko.
Całość
podgrzewaj na bardzo małym ogniu do zgęstnienia. Masę przelej do kokilek. Po
przestudzeniu wstaw do lodówki na ok. 1 godzinę (w domu najlepiej na co najmniej
2 godziny).
Przed
podaniem posyp wierzch cukrem trzcinowym i za pomocą palnika karmelizuj do
powstania brązowej skorupki na powierzchni. Możesz także wstawić deser do
piekarnika z funkcją grill.
Menu na wtorkowy wieczór składało się również z jajek przepiórczych panierowanych w orzechach włoskich, chłodnika - gazpacho, gulaszu madryckiego, paella marinara, tortilla de patatas, a także churros z sosem czekoladowym.
Po tym jak przygotowałyśmy crema catalana, wzięłyśmy się wspólnie z Anią i Magdą za przygotowanie chłodnika gazpacho. Przekonało mnie również zagęszczanie chłodnika chlebem. Bardzo ciekawy sposób, na pewno będę z niego korzystała w mojej kuchni.
Menu na wtorkowy wieczór składało się również z jajek przepiórczych panierowanych w orzechach włoskich, chłodnika - gazpacho, gulaszu madryckiego, paella marinara, tortilla de patatas, a także churros z sosem czekoladowym.
Po tym jak przygotowałyśmy crema catalana, wzięłyśmy się wspólnie z Anią i Magdą za przygotowanie chłodnika gazpacho. Przekonało mnie również zagęszczanie chłodnika chlebem. Bardzo ciekawy sposób, na pewno będę z niego korzystała w mojej kuchni.
Gazpacho – hiszpański chłodnik, wywodzący się z
Andaluzji. Składa się zazwyczaj z surowych warzyw, octu i oliwy z dodatkiem
rozmoczonego chleba. Jedną z popularniejszych odmian gazpacho jest odmiana
andaluzyjska, oparta na pomidorach, do których dodaje się ocet, oliwę, czosnek,
paprykę, zielony ogórek i chleb.
·
500 g bardzo
dojrzałych miękkich pomidorów (w sesonie jesienno-zimowym lepsze będą te z puszki)
·
1/2 cebuli
·
2 małe
zielone papryki
·
1 zielony
ogórek
·
2 łyżki
białego octu winnego
·
1/3 szklanki
oliwy z oliwek
·
kilka kromek
jasnego chleba z poprzedniego dnia
·
1 ząbek
czosnku, sól, pieprz, papryka słodka, ostra, wędzona (wg uznania)
·
3/4 l wody lub wywaru
·
ew. kostki
lodu
Pokrój chleb
w kostkę. Zamocz w wodzie. W międzyczasie umyj i obierz pomidory, ogórka oraz paprykę.
Pokrój w bardzo drobną kostkę, a następnie zmiksuj blenderem (możesz dodać
trochę wody lub bulionu dla ułatwienia) wraz z ząbkiem czosnku. Dodaj sól,
ocet, oliwę i chleb w ilości niezbędnej by powstała gęsta zupa. Wstaw do
lodówki by się schłodziła. Powinna być podawana dobrze schłodzona. Jeśli nie
masz czasu na chłodzenie, możesz lekko „oszukać”, dodając kostki lodu.
Nasze spotkanie zakończyłyśmy wspólnym zajadaniem posiłków, które przygotowałyśmy.
Do dzisiaj nie potrafię zdecydować, co smakowało mi najbardziej, poznałam nowe smaki, którymi na pewno podzielę się z moimi domownikami :).
Mam nadzięję, że przekonam ich do kuchni hiszpańskiej.
Bardzo chciałam podziękować Wam Dziewczyny za spotkanie, za świetną atmosferę, pyszne jedzenie, świetne zdjęcia, możliwość gotowania w tak cudownym i klimatycznym miejscu, jakim jest winiarnia Rotondo.
Blogerki:
Ale pyszności:) Uwielbiam hiszpańską kuchnię. Na pewno wypróbuję w wolnej chwili podane przepisy:)
OdpowiedzUsuńJa również pokochałam hiszpańską kuchnię! :)))
UsuńPozdrawiam :)
Miło było Cię znowu zobaczyć. Było pysznie :)
OdpowiedzUsuńMnie również było miło Was zobaczyć! :)
UsuńMam nadzieję, że do następnego, jak najszybciej! :)
Ciekawa propozycja
OdpowiedzUsuń