Muffinki w towarzystwie czekolady, banana i wiórków kokosowych

Witam wszystkich po długiej przerwie. Miałam do Was wrócić już we wtorek, ale niestety mój Psiak się rozchorował i nie miałam głowy do gotowania, ani do niczego innego :(.

Prawdopodobnie czymś się zatruł, albo ktoś chciał go otruć... Był bardzo kiepski, codziennie jeździliśmy z Nim na zastrzyki, antybiotyki, nie chciał jeść, cały czas spał i widać było, że coś go bardzo boli... :(
Na szczęscie od wczoraj jest duża poprawa i mam wielką nadzieję, że tak zostanie...

Skoro wczoraj Mu się polepszyło, to dzisiaj upiekłam muffinki.
Muffinki czekoladowo-bananowo-kokosowe.
Misiu jeszcze dzisiaj nie dostanie, bo musi mieć dietę, ale jak już wydobrzeje, to zrobię coś specjalnie dla Niego :).

Składniki:
200 g mąki tortowej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżeczki cynamonu
szczypta soli
75 g masła - rozpuszczonego i przestudzonego
3-4 łyzki cukru
1 jajko
2 banany - pokrojonych w drobną kostkę
50 g wiórków kokosowych
1/2 czekolady mlecznej - startej na tarce

Wykonanie:
W jednej misce wymieszać mąkę, proszek do pieczenia, cynamon i sól. W drugiej misce wymieszać (lub zmiskować) jajko, rozpuszczone masło, cukier. Dodać banany, czekoladę, wiórki kokosowe. Wymieszać delikatnie suche składniki z mokrymi. Piec w temperaturze 180 stopni, ok 15-20 minut.
Na koniec można posypać dodatkowo wiórkami kokosowymi.
Smacznego :)

Małymi krokami obiecuję nadrabiać moje zaległości :)...