Dzień dobry wszystkim w ten zimowy i śnieżny dzień!
Miałam nic nie gotować, tylko się uczyć, no ale bez ciepłego obiadku nauka mi niestety nie wchodzi :(.
Tak więc napisałam do mojej kochanej współlokatorki, z pokoju obok, na FB: "Jemy razem obiad?". Najpierw stwierdziła, że nie, nie... Ale oczywiście narobiłam Jej apetytu i Ją przekonałam :D.
Tak więc po dwóch godzinach poszłyśmy do sklepu po potrzebne składniki. Wcześniej zrobiłam prawie całą bibliografię do mojej pracy, napisałam e-maila do Biblioteki Uniwersyteckiej, czy mają książki i artykuły, które potrzebuje. Bardzo miła Pani mi odpisała, że tak i nawet podała pozycje, a na końcu wiadomości miło mnie pozdrowiła z uśmiechniętą buźką, co w Bibliotekach się często nie zdarza, bo zawsze trafiałam na nieuśmiechnięte Panie. Plan ramowy już mniej więcej mam gotowy - wersję niemiecką i polską, więc jakoś do przodu. Za chwilkę biorę się za naukę do PNJN :(...
W ogóle nie wspominałam tutaj, ale zamierzam zrobić konkurs. Na FB coraz więcej fanów, tutaj coraz więcej odwiedzin... Trzeba by zrobić jakiś fajny konkurs... :)
Jesteście chętni ? :)
No to teraz może przejdźmy do naszej zapiekanki.
Składniki:
7 ziemniaków
10 pieczarek
2 kiełbaski śląskie
cebula
czosnek
śmietana 12% w kartoniku - 1,5 kartonika
2 jajka
garść sera żółtego - startego
sól
pieprz
Ziemniaki obieramy, kroimy w plasterki i gotujemy.
Cebulę kroimy w kostkę, tak samo kiełbaskę.
Pieczarki kroimy w plasterki, czosnek - 2 ząbki trzemy na tarce.
Na masełku podsmażamy cebulę, dodajemy pieczarki i na koniec kiełbaskę i czosnek. Smażyczy, ąż pieczarki będą dobre.
Szykujemy sos: śmietanę mieszamy z jajkami, doprawiamy solą i pieprzem (u mnie świeżo mielone), mieszamy z serem żółtym.
Naczynie żaroodporne smarujemy tłuszczem. Kładziemy ugotowane ziemniaki
Na to kładziemy usmażone pieczarki z cebulką i kiełbaską. Podlewamy naszym sosem i tak na zmianę.
Na wierzchu najlepiej, żeby były ziemniaki polane sosem z serem żółtym.
Wkładamy do nagrzanego piekarnika (180stopni), najpierw przykryte naczynie. Po 20 minutach odkrywamy naczynie żaroodporne i pieczemy jeszcze 10 minut...
Można zajadać :)
Smacznego! :)
Pyszny i smaczny obiadek w kilka chwil ;)
OdpowiedzUsuńszybki obiad:) tak jak lubię:)
OdpowiedzUsuńZgadza się, kiedy mamy mało czasu, to obiad idealny :D...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam WAS dziewczyny :*
Bardzo lubię zapiekanki.Najbardziej ziemniaczane,chociaż i z makaronem też są dobre.Moja ostatnia zapiekanka,którą zrobiłem w ubiegłym tygodniu,to zapiekanka z mielonym mięsem.Pozdrawiam Christopher
OdpowiedzUsuń