Sesji ciąg dalszy...
Uczę się, wkuwam ile wlezie... Wczoraj wytrzymałam do 2.00, tzn dzisiaj już w sumie.
Po 2.00 poszłam spać, zasnęłam od razu, wcześniej zasnęłam prawie na biurku.
W koło mnie bałagan notatkowy.
W kuchni grzeje się pyszny rosołek...
Do tego kotleciki z piersi kurczaka, ziemniaczki z masłem i śmietanką i suróweczka...
Mój Luby przybywa, niestety chory, zresztą tak jak ja, bo od przed wczoraj męczy mnie stan podgorączkowy 37,7, ale będziemy RAZEM w tej chorobie zakuwać.
A jak wiadomo RAZEM zawsze raźniej :).
Dzisiaj też mam w planach posiedzieć do nocy.
Stwierdziłam, że mi nawet dobrze szło - nauka w nocnym trybie.
Pospałam do 9.00, wstałam, wstawiłam obiad...
I nauki ciąg dalszy.
Tymczasem leczę się herbatą z cytryną :)...
Koty u mnie na kubkach rządzą :D
czwartek, 24 stycznia 2013
środa, 23 stycznia 2013
Obiad w kilka chwil, makaron z sosem pomidorowym.
Tonę dziś w notatkach... Pełno ich: na biurku, na krześle, na łóżku, na podłodze...
Tak więc z racji sesji, i z racji, że dzisiaj się uczę, a nie gotuję (niestety:() zrobiłam baardzo szybki obiad.
Ugotowałam makaron - chodziły za mną muszelki :)...
Pomidory z puszki blenderem rapu - capu zblendowałam :)
Na patelni, na kapce oliwy z oliwek, podsmażyłam drobno posiekaną cebulkę - 1/3 małej :).
Wlałam zblendowane pomidory. I tak dusiłam 10 minut...
Doprawiłam solą i pieprzem z młynka, dodałam oregano, bazylię.
I gotowe :D
Tak więc z racji sesji, i z racji, że dzisiaj się uczę, a nie gotuję (niestety:() zrobiłam baardzo szybki obiad.
Ugotowałam makaron - chodziły za mną muszelki :)...
Pomidory z puszki blenderem rapu - capu zblendowałam :)
Na patelni, na kapce oliwy z oliwek, podsmażyłam drobno posiekaną cebulkę - 1/3 małej :).
Wlałam zblendowane pomidory. I tak dusiłam 10 minut...
Doprawiłam solą i pieprzem z młynka, dodałam oregano, bazylię.
I gotowe :D
wtorek, 22 stycznia 2013
Ulubione danie mojego Mężczyzny - Roladka z brzoskwinką :)
Jakiś rok temu nie miałam pomysłu na obiad, z okazji roku z moim Ukochanym:) - kompletna pustka, a chciałam czymś zaskoczyć.
Napisałam więc na facebooku, czy ma może ktoś koncepję na pyszne danie, które zaskoczy podniebienie nie tylko moje :)
Było wiele propozycji, makarony, zapiekanki, sałatki... Ale to wszystko już było.
W końcu jedna z moich znajomych - Natalia (której jeszcze raz dziękuję za pyszny pomysł, ponieważ to danie stało się ulubionym daniem mojego mężczyzny:)) ) dała mi przepyszną propozycję na pyszne roladki drobiowe z brzoskwiniami.
Na 4 roladki potrzebujemy:
1 podwójną dość dużą pierś z kurczaka
puszkę brzoskwiń
odrobinę mąki
sól, pieprz, papryka
śmietanka + odrobina mąki jako zaklepka
olej
Wykonanie:
Pierś dzielimy na 4 części, bijemy tuczkiem na kotlety nie za grube, nie za cienkie, obtaczamy w przyprawach. Brzoskwinie kroimy w kostkę i nadziewamy roladki. po czym zawijamy je (ja spiełam je wykałaczkami). Obtaczamy w mące i smażymy, aby dwie strony były zarumienione.
Następnie szykujemy naczynie żaroodporne, smarujemy masłem, wykładamy roladki, zalewamy sokiem z brzoskwiń, dodajemy resztę pokrojonych owoców. Wkładamy do nagrzanego piekarnika do 200st na 30 minut. Po tym czasie wyjmujemy roladki na talerz, a sos mieszamy z zaklepką.
Podajemy z ryżem i sałatą z pomidorami lub inną surówką. Można też podać bez warzyw :)
Smacznego :))
Zdjęcie dodałam niestety tylko przed włożeniem do piekarnika, ponieważ za szybko zniknęły :)
poniedziałek, 21 stycznia 2013
Zapiekanka ziemniaczana z kiełbaską i pieczarkami
Dzień dobry wszystkim w ten zimowy i śnieżny dzień!
Miałam nic nie gotować, tylko się uczyć, no ale bez ciepłego obiadku nauka mi niestety nie wchodzi :(.
Tak więc napisałam do mojej kochanej współlokatorki, z pokoju obok, na FB: "Jemy razem obiad?". Najpierw stwierdziła, że nie, nie... Ale oczywiście narobiłam Jej apetytu i Ją przekonałam :D.
Tak więc po dwóch godzinach poszłyśmy do sklepu po potrzebne składniki. Wcześniej zrobiłam prawie całą bibliografię do mojej pracy, napisałam e-maila do Biblioteki Uniwersyteckiej, czy mają książki i artykuły, które potrzebuje. Bardzo miła Pani mi odpisała, że tak i nawet podała pozycje, a na końcu wiadomości miło mnie pozdrowiła z uśmiechniętą buźką, co w Bibliotekach się często nie zdarza, bo zawsze trafiałam na nieuśmiechnięte Panie. Plan ramowy już mniej więcej mam gotowy - wersję niemiecką i polską, więc jakoś do przodu. Za chwilkę biorę się za naukę do PNJN :(...
W ogóle nie wspominałam tutaj, ale zamierzam zrobić konkurs. Na FB coraz więcej fanów, tutaj coraz więcej odwiedzin... Trzeba by zrobić jakiś fajny konkurs... :)
Jesteście chętni ? :)
No to teraz może przejdźmy do naszej zapiekanki.
Składniki:
7 ziemniaków
10 pieczarek
2 kiełbaski śląskie
cebula
czosnek
śmietana 12% w kartoniku - 1,5 kartonika
2 jajka
garść sera żółtego - startego
sól
pieprz
Ziemniaki obieramy, kroimy w plasterki i gotujemy.
Cebulę kroimy w kostkę, tak samo kiełbaskę.
Pieczarki kroimy w plasterki, czosnek - 2 ząbki trzemy na tarce.
Na masełku podsmażamy cebulę, dodajemy pieczarki i na koniec kiełbaskę i czosnek. Smażyczy, ąż pieczarki będą dobre.
Szykujemy sos: śmietanę mieszamy z jajkami, doprawiamy solą i pieprzem (u mnie świeżo mielone), mieszamy z serem żółtym.
Naczynie żaroodporne smarujemy tłuszczem. Kładziemy ugotowane ziemniaki
Na to kładziemy usmażone pieczarki z cebulką i kiełbaską. Podlewamy naszym sosem i tak na zmianę.
Na wierzchu najlepiej, żeby były ziemniaki polane sosem z serem żółtym.
Wkładamy do nagrzanego piekarnika (180stopni), najpierw przykryte naczynie. Po 20 minutach odkrywamy naczynie żaroodporne i pieczemy jeszcze 10 minut...
Można zajadać :)
Smacznego! :)
Miałam nic nie gotować, tylko się uczyć, no ale bez ciepłego obiadku nauka mi niestety nie wchodzi :(.
Tak więc napisałam do mojej kochanej współlokatorki, z pokoju obok, na FB: "Jemy razem obiad?". Najpierw stwierdziła, że nie, nie... Ale oczywiście narobiłam Jej apetytu i Ją przekonałam :D.
Tak więc po dwóch godzinach poszłyśmy do sklepu po potrzebne składniki. Wcześniej zrobiłam prawie całą bibliografię do mojej pracy, napisałam e-maila do Biblioteki Uniwersyteckiej, czy mają książki i artykuły, które potrzebuje. Bardzo miła Pani mi odpisała, że tak i nawet podała pozycje, a na końcu wiadomości miło mnie pozdrowiła z uśmiechniętą buźką, co w Bibliotekach się często nie zdarza, bo zawsze trafiałam na nieuśmiechnięte Panie. Plan ramowy już mniej więcej mam gotowy - wersję niemiecką i polską, więc jakoś do przodu. Za chwilkę biorę się za naukę do PNJN :(...
W ogóle nie wspominałam tutaj, ale zamierzam zrobić konkurs. Na FB coraz więcej fanów, tutaj coraz więcej odwiedzin... Trzeba by zrobić jakiś fajny konkurs... :)
Jesteście chętni ? :)
No to teraz może przejdźmy do naszej zapiekanki.
Składniki:
7 ziemniaków
10 pieczarek
2 kiełbaski śląskie
cebula
czosnek
śmietana 12% w kartoniku - 1,5 kartonika
2 jajka
garść sera żółtego - startego
sól
pieprz
Ziemniaki obieramy, kroimy w plasterki i gotujemy.
Cebulę kroimy w kostkę, tak samo kiełbaskę.
Pieczarki kroimy w plasterki, czosnek - 2 ząbki trzemy na tarce.
Na masełku podsmażamy cebulę, dodajemy pieczarki i na koniec kiełbaskę i czosnek. Smażyczy, ąż pieczarki będą dobre.
Szykujemy sos: śmietanę mieszamy z jajkami, doprawiamy solą i pieprzem (u mnie świeżo mielone), mieszamy z serem żółtym.
Naczynie żaroodporne smarujemy tłuszczem. Kładziemy ugotowane ziemniaki
Na to kładziemy usmażone pieczarki z cebulką i kiełbaską. Podlewamy naszym sosem i tak na zmianę.
Na wierzchu najlepiej, żeby były ziemniaki polane sosem z serem żółtym.
Wkładamy do nagrzanego piekarnika (180stopni), najpierw przykryte naczynie. Po 20 minutach odkrywamy naczynie żaroodporne i pieczemy jeszcze 10 minut...
Można zajadać :)
Smacznego! :)
niedziela, 20 stycznia 2013
Ciasto, gdzie rządzi banan :D
Długo myślałam co na weekend upichcić. Tym bardziej, że mój Luby ma dzisiaj urodziny - i niestety musiałam wymyślić coś bez użycia miksera, bo miksera w Poznaniu nie mam;/. Ale niedługo powrót do moich kochanych Szamotuł i będę mogła codziennie coś miksować dla P.
Oprócz Muffinek, którymi pochwalę się wkrótce upiekłam bananowe szaleństwo :D.
Miałam banany, miałam rodzynki i orzechy z mojego ogródka.
Składniki:
5 małych bananów - dojrzałych
3/4 szklanki cukru
1,5 szkl mąki tortowej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 całe jajko
50 gram masła - roztopionego
orzechy - na oko
rodzynki - na oko
Foremka prostokątna
Banany zblendowałam i dodałam resztę składników. Wymieszałam łyżką. Szybko i prosto - ale za to jak smacznie! :D
Ciasto przelałam do prostokątnej blaszki, wyłożonej papierem i wysmarowanej tłuszczem.
Piekłam na najniższym poziomie, ponad godzinę w 180 stopniach (efekt suchego patyczka:))
Smaczności ! :D
Mój Ukochany był bardzo zadowolony :)... Wybaczył, że to nie jest tort, świeczki zdmuchnął na babce bananowej :D...
sobota, 19 stycznia 2013
sałatka z ogórków kiszonych.
Jeszcze przepis na pyszną ogórkową sałatkę. Specjalnie na Akcję "Polskie smaki w Kuchni Kuronia" :D
Idealnie pasuje np. do gulaszu i duszonych ziemniaczków.
Tania, szybka, prosta, a przede wszystkim pyszna!
Na dwie porcje potrzebujemy:
4 kiszone ogórki
1/4 cebuli
olej
świeżo mielony pieprz
Ogórki kroimy w drobną kostkę, z cebulą robimy to samo.
Mieszamy w miseczce z olejem i świeżo mielonym pieprzem.
Smacznego :)
Idealnie pasuje np. do gulaszu i duszonych ziemniaczków.
Tania, szybka, prosta, a przede wszystkim pyszna!
Na dwie porcje potrzebujemy:
4 kiszone ogórki
1/4 cebuli
olej
świeżo mielony pieprz
Ogórki kroimy w drobną kostkę, z cebulą robimy to samo.
Mieszamy w miseczce z olejem i świeżo mielonym pieprzem.
Smacznego :)
Gulasz po mojemu :)
Gulasz - trochę krojenia, trochę smażenia i duszenia i gotowe :)

Składniki:
430 gram łopatki wieprzowej
sól, pieprz, sok z cytryny
cebula pokrojona w półksiężyce
2 marchewki
1 pietruszka
5 dużych pieczarek
1/2 czerwonej papryki
ziele angielskie
liść laurowy
pieprz w ziarnach

Przygotowanie:
Mięso pokroiłam w kostkę, przyprawiłam świeżo mieloną solą i świeżo mielonym pieprzem oraz sokiem z cytryny. Odstawiłam na pół godzinki. W garnku rozgrzałam olej, podsmażyłam mięsko, po chwili dodałam cebulę i paprykę. Po 10 minutach dodałam marchewkę, pietruszkę i pieczarki pokrojone w plasterki. Zalałam wodą (Nie za dużo, żeby nie wyszła nam zupa) Dodałam ziele, liść laurowy i pieprz w ziarnach. Dusiłam ok 45 minut.
Po tym czasie dodałam śmietanki do powstałego sosu.
Podałam z sałatką z ogórków, na którą za chwilkę podam przepis, oraz z duszonymi ziemniakami :)

środa, 2 stycznia 2013
sałatka "meksykański król imprezy"
Dobry wieczór!
Dzisiaj sałatkowo, szukałam czegoś, aby zaskoczyć znajomych i znalazłam. Sałatka z chipsami - brzmi jak wyzwanie, nawet zadawałam sobie pytanie: Jak to będzie smakowało, sałatka i chipsy?
No ale skusiłam się, i nie żałuję. Wszyscy byli zaskoczeni i wszystkim bardzo smakowała :)
A przepis znalazłam u Kasi:)
Składniki, które potrzebujemy to:
0,5 kg mięsa mielonego + czerwona cebula, albo dwie + koncentrat pomidorowy, sól i pieprz, papryka ostra - Mięso mielone podsmażyć na niewielkiej ilości oleju, dodać pokrojoną czerwoną cebulkę. Pod koniec smażenia koncentrat, pieprz i sól i paprykę :)
0,5 kg pieczarek - obieramy, lub nie - jak kto woli, kroimy na plasterki i smażymy na masełku
1/2 główki sałaty lodowej - porwanej
4 pomidory - obrane ze skórki, pokrojone w kostkę
200 gram sera żółtego, startego na grubych oczkach
1 puszka kukurydzy
1 puszka czerwonej fasoli
0,5 litra jogurtu naturalnego, który mieszamy z majonezem (6 łyżek majonezu) i przyprawiamy solą i pieprzem
paczka chipsów tortilla
Sałatkę układamy warstwowo:
sałata
pomidory
mięso mielone
pieczarki
kukurydza
fasola
sos jogurtowo-majonezowy
żółty ser
pokruszone chipsy tortilla
Wokół tworzymy z chipsów "koronę"
Wkładamy na kilka godzin do lodówki, żeby smaki "przeszły się wzajemnie"
I zajadamy:)))
Z pozdrowieniami dla Cukiereczka :))))
Dzisiaj sałatkowo, szukałam czegoś, aby zaskoczyć znajomych i znalazłam. Sałatka z chipsami - brzmi jak wyzwanie, nawet zadawałam sobie pytanie: Jak to będzie smakowało, sałatka i chipsy?
No ale skusiłam się, i nie żałuję. Wszyscy byli zaskoczeni i wszystkim bardzo smakowała :)
A przepis znalazłam u Kasi:)
Składniki, które potrzebujemy to:
0,5 kg mięsa mielonego + czerwona cebula, albo dwie + koncentrat pomidorowy, sól i pieprz, papryka ostra - Mięso mielone podsmażyć na niewielkiej ilości oleju, dodać pokrojoną czerwoną cebulkę. Pod koniec smażenia koncentrat, pieprz i sól i paprykę :)
0,5 kg pieczarek - obieramy, lub nie - jak kto woli, kroimy na plasterki i smażymy na masełku
1/2 główki sałaty lodowej - porwanej
4 pomidory - obrane ze skórki, pokrojone w kostkę
200 gram sera żółtego, startego na grubych oczkach
1 puszka kukurydzy
1 puszka czerwonej fasoli
0,5 litra jogurtu naturalnego, który mieszamy z majonezem (6 łyżek majonezu) i przyprawiamy solą i pieprzem
paczka chipsów tortilla
Sałatkę układamy warstwowo:
sałata
pomidory
mięso mielone
pieczarki
kukurydza
fasola
sos jogurtowo-majonezowy
żółty ser
pokruszone chipsy tortilla
Wokół tworzymy z chipsów "koronę"
Wkładamy na kilka godzin do lodówki, żeby smaki "przeszły się wzajemnie"
I zajadamy:)))
Z pozdrowieniami dla Cukiereczka :))))
placek jogurtowy z brzoskwiniami i budyniem :)
Dzień dobry wszystkim pierwszy raz w nowym roku. Chciałam Wam życzyć wszystkiego co najlepsze, dużo uśmiechów i radości, i przede wszystkim smaczności :)
Do placka jogurtowego potrzebujemy:
4 całe jajka
450 gram mąki tortowej
300 gram cukru
2 paczuszki cukru waniliowego
duży jogurt naturalny
niepełna szklanka oleju
2 łyżeczki proszku
1 budyń śmietankowy, albo waniliowy
1/2 l mleka
5 brzoskwiń z puszki
3 łyżki konfitury brzoskwiniowej + 1 łyżka wody
Najpierw robimy budyń wg przepisu na opakowaniu. Studzimy go.
Jajka ubijamy z cukrem i cukrem waniliowym na puszystą masę ok 5 minut. Po tym czasie zmniejszamy obroty i stopniowo dodajemy jogurt naturalny. Następnie stopniowo olej - miksujemy.
Dodajemy przesianą mąkę i proszek - mieszamy drewnianą łyżką.
Ciasto przekładamy do wysmarowanej i oprószonej mąką formy. Na wierzch wkładamy budyń, możemy użyć rękawa cukierniczego. Na budyń układamy pokrojone brzoskwinie.
Pieczemy ok 45 minut w 180 stopniach, przy termoobiegu 150 stopni :)
Smaczności:)
Subskrybuj:
Posty (Atom)